Wiedza to potęga. A co z praktyką?
Czy wiedza zdobywana na szkoleniach i studiach podyplomowych realnie przekłada się na kompetencje specjalistów ds. zamówień publicznych? A jeśli nie – to dlaczego?
Liczba szkoleń, kursów, studiów podyplomowych i webinariów poświęconych zamówieniom publicznym w Polsce nie maleje. Sam zresztą dokładam niemałą cegiełkę do szkoleniowego krajobrazu.
Widząc setki uczestników na kolejnym webinarze mogę śmiało potwierdzić – specjaliści ds. zamówień są zorientowani na poszerzanie swojej wiedzy i jej regularną weryfikację. W końcu funkcjonują w rzeczywistości nie tylko skomplikowanych przepisów, ale również postępującej cyfryzacji. Ponadto muszą odznaczać się coraz to wyższymi kompetencjami komunikacyjnymi. To chyba dobrze, że wiedzę można czerpać dosłownie za każdym narożnikiem, prawda?
Z drugiej strony – coraz częściej słychać głosy, że ta wiedza, choć formalnie zdobywana, nie przekłada się na praktyczne umiejętności ani na jakość zamówień. Nic się nie zmienia. Coś zgrzyta. Może winna jest jakość szkoleń? Może brak motywacji uczestników? A może – i tu stawiam hipotezę – to środowisko pracy jest na tyle nieprzyjazne, że po prostu nie daje ludziom szansy na zastosowanie zdobytej wiedzy.
Możemy w końcu mieć tony paliwa, ale jeśli silnik jest zatarty – nigdzie nie pojedziemy. (…)
Poza tym w artykule:
- WIEDZA KONTRA BRAK ZASOBÓW: ZAMÓWIENIA POD PRESJĄ CZASU
- KONSULTACJE RYNKOWE: BŁYSK W OKU
- PRZEPISY BEZ ERGONOMII: SYSTEM KTÓRY NIE MYŚLI O LUDZIACH
- SZKOLENIA BEZ EMOCJI:
- JAK NIE UCZYĆ LUDZI, KTÓRZY CHCĄ SIĘ UCZYĆ
- ABY DZIAŁAĆ, WIEDZA POTRZEBUJE PRZESTRZENI
CZYTAJ DALEJ
Pełen tekst artykułu jest dostępny w Systemie Informacji Prawnej Legalis |
.