Jednolity dokument europejski a weryfikacja podmiotowa wykonawców
Potrzeba racjonalizacji obowiązków dokumentacyjnych wykonawców ubiegających się o zamówienia publiczne, a w konsekwencji ograniczenia biurokracji, obciążeń administracyjnych w tym zakresie, dostrzegalna jest od wielu lat[1]. Dotyczy to nie tylko polskich przepisów, lecz także większości państw Unii Europejskiej, choć w tych ostatnich już obecnie obowiązują pewne ułatwienia dla przedsiębiorców[2]. Przejawiają się zwłaszcza w mniejszej liczbie żądanych od nich dokumentów oraz systemach certyfikacji. Stąd wychodząc naprzeciw kolejnym oczekiwaniom zarówno zamawiających, jak i wykonawców (m.in. małych i średnich przedsiębiorców) postanowiono na szczeblu europejskim rozwiązać dotychczasowe utrudnienia w tym zakresie.
[1]Na potrzebę uelastycznienia procedury weryfikacji podmiotowej wykonawców zwracał uwagę R. Szostak, O potrzebie dalszych usprawnień w Prawie zamówień publicznych, w: XV-lecie systemu zamówień publicznych Polsce. Ogólnopolska konferencja naukowa 22-23.06.2009 r. w Toruniu, Toruń- Warszawa 2009, s. 233, a także A. Gawrońska-Baran, O potrzebie większej racjonalizacji obowiązków dokumentacyjnych przy ubieganiu się o zamówienia publiczne, PZP 2011, Nr 2, s. 39 i n.
[2]Tak np. w Austrii, Niemczech, Francji, Węgrzech.