Chińczycy nie dopuszczeni do przetargu
Rząd wyciągnął wnioski z blamażu spółki Covec, która w 2011 r. porzuciła budowę autostrady A2. Ostatnio GDDKiA wykluczyła z przetargu na budowę brakującego odcinka stołecznej obwodnicy konsorcjum Power Construction Corporation of China, które budowało w Chinach m.in. autostrady i koleje dużych prędkości. Komisja przetargowa zakwestionowała złożone przez oferenta dokumenty, np. zaświadczenia o tym, że wykonawca nie jest w stanie upadłości, nie zalega z podatkami, zaświadczenia o niekaralności członków zarządu itd. Chińska centrala dostarczyła do GDDKiA te dokumenty, ale pochodziły z 2013 r., podczas gdy powinny – w zależności od przypadku – być wystawione nie wcześniej, niż trzy do sześciu miesięcy przed upływem terminu składania wniosków. I choć potem większość z nich została zaktualizowana, zdaniem komisji przetargowej zawierały błędy formalne, np. nie były podpisane albo poświadczone przed notariuszem. Były też zastrzeżenia dotyczące deklarowanego przez chińskiego giganta potencjału sprzętowego i kadrowegow Polsce. Inwestor zakwestionował zgłoszoną przez Chińczyków deklarację skorzystania z zasobów spółki Budokrusz. Chiński wykonawca nie poświadczył skompletowania na czas wymaganej kadry technicznej w Polsce.
źródło: forsal.pl