Afera przetargowa w Szczecinie
W Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych mogło dochodzić do fałszowania dat oddania inwestycji po to, aby nie stracić unijnych pieniędzy. Na papierze jest informacja, że inwestycja została zakończona zgodnie z planem, podczas gdy w rzeczywistości tak nie było. Nie trzymanie się harmonogramu groziło utratą unijnych dotacji, które pokrywały nawet w połowie koszty inwestycji przeciwpowodziowych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie. W dniu10 czerwca Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 10 osób podejrzewanych o udział w ustawianiu przetargów. Wśród nich byli dyrektor ZMiUW Tomasz P., zastępca dyrektora ds. inwestycji Andrzej K. oraz ośmiu zachodniopomorskich przedsiębiorców uczestniczących w przetargach. Prokurator mówi o zorganizowanej grupie przestępczej, którą przewodził Tomasz P., o nieprawidłowościach przy 20 przetargach na łączną kwotę 55 mln zł. Według Prokuratury Apelacyjnej do nieprawidłowości mogło dojść nawet przy 37 przetargach. Łączna kwota zamówień publicznych,w których mogło dochodzić do nieprawidłowości, to 153 mln zł.
Zdaniem śledczych do łamania prawa dochodziło na każdym etapie publicznej oferty: w momencie ogłaszania przetargui przeprowadzaniu całych procedur, potem przy wyborze wykonawcy, a także w trakcie realizacji inwestycji. Jak informuje rzecznik szczecińskiej prokuratury podczas poszczególnych przetargów dochodziło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Było też fałszowanie dokumentów.
źródło: www.szczecin.gazeta.pl