SUSZA
Nie pada już prawie od dwóch miesięcy, z nieba leje się żar, a przez Wisłę w Warszawie można przejść. Rolnicze związki zawodowe domagają się ogłoszenia klęski suszy w całej Polsce. Wicepremier Janusz Piechocińskizaproponował, aby zamiast na referendum rząd przeznaczył pieniądze – 100 mln zł – na pomoc dla poszkodowanych przez suszę. Związki zawodowe rolników proszą rząd, aby ogłosił klęskę suszy na terenie całego kraju. Jeśli rząd ogłosi klęskę suszy, rolnicy mogą liczyć na rekompensaty z państwowej kasy. Gminy mogą im odroczyć lub umorzyć podatek gruntowy, co zmniejszy wpływy do samorządowych budżetów. Agencja Nieruchomości Rolnych może dać podobne ulgi dzierżawcom – wtedy Agencja wpłaci mniej do państwowej kasy. KRUS może obniżyć lub zwolnić rolników z płacenia składki ubezpieczeniowej, budżet musiałby wówczas zwiększyć dotacje dla Kasy. Rząd może też dopłacać do kredytów preferencyjnych na odtworzenie produkcji i dorzucić do kupna materiału siewnego. Gospodarstwa zajmujące się hodowlą zwierząt mogą dostać równowartość 1 tony pszenicy. Rolnicy mogą też liczyć na zasiłki socjalne. Podczas rekordowej suszy w 2006 r. dostawali 500 zł na gospodarstwo o powierzchni do 5 ha i po 1000 zł dla większych. W sumie wszelkiego rodzaju ulgi dla rolników kosztowały wtedy budżet państwa ponad 544 mln zł.
źródło: wyborcza.pl