Co zrobić, gdy nie można osiągnąć zakładanych celów? Zmienić sposób postępowania (wszak „szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” – Albert Einstein). To nie takie proste, zwłaszcza, jeśli napotykamy silny „opór materii”. Jest rozwiązanie prostsze: należy zmienić cele.
Po klapie „nowego podejścia do zamówień publicznych” promującego efektywność, inteligentnego zamawiającego, kryteria pozacenowe, klauzule społeczne i itp., będziemy mieć „nowsze podejście do zamówień publicznych”, polegające na walce z korupcją. Sukces gwarantowany.
W poważnym miesięczniku, wydawanym od tylu lat, powinniśmy się zajmować subtelnościami strategii zakupowych najtrudniejszych kategorii, optymalizacją warunków kontraktowych dotyczących wybranych zamówień, niuansami opisu przedmiotu zamówienia oraz ich wpływu na ceny ofert, dyskusjami o wyższości wzoru logarytmicznego nad wzorem opartym na anomalii i innymi podobnymi tematami.
Powinniśmy zajmować się optymalizacją warunków zamówienia pod kątem realizacji polityki zakupowej państwa i konkretnego zamawiającego. Jak jednak zajmować się wyrafinowanymi tematami zakupowymi, gdy nie ma zgody co do podstaw…
Zapraszamy do prenumeraty magazynu.
Pełna treść artykułu jest dostępna w systemie informacji prawnej Legalis