Standardowe rozwiązania standardowych problemów
Uzyskałem ostatnio zlecenie na opracowanie poradnika dotyczącego zamówienia na usuwanie azbestu. Nie znam tematu więc pytam, w czym problem. W branży rządzi rażąco niska cena i jeszcze gorsza jakość. Czyli standard. To i rozwiązania mogą być standardowe. Czyli jakie?
Nie trzeba zapewne tłumaczyć co to jest azbest (naturalny materiał;), gdzie jest (wszędzie) i jakie stwarza zagrożenie (lepiej nie wymieniać). Problem polega na tym, że zagrożenie jest niewidoczne, chyba, że pod mikroskopem (lepiej elektronowym niż optycznym) oraz że zabija powoli (po kilkunastu lub dwudziestu kilku latach).
Uczestnicy jednego ze szkoleń szybko zaproponowali rozwiązanie: „zamówienie zastrzeżone dla wykonawców zatrudniających 100% pracowników po pięćdziesiątce”. A serio: wiele firm zatrudnia pracowników, którzy albo nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, albo nie planują życia w tak odległym horyzoncie czasowym i realizują zamówienia w sposób taki, że lepiej dla wszystkich byłoby ten eternit zostawić jak jest. Zamawiający mieszka daleko, pieniędzy ma niewiele, a front robót ogromny (narodowy Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009 -2032 mówi, że trzeba usunąć). Często nawet mieszkańcy i sąsiedzi nie mają do końca świadomości…
Zapraszamy do prenumeraty magazynu.
Pełna treść artykułu jest dostępna w systemie informacji prawnej Legalis