Spór o elektrownię Turów
Chińska korporacja Shanghai Electric (SE) przegrała przetarg ogłoszony przez PGE na budowę bloku elektrowni Turów. Odwołała się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie od jej wyroku do Łódzkiego Sądu Okręgowego.
Przetarg na budowę nowego bloku elektrowni Turów o mocy 430–450 MW ogłoszony został jesienią 2010 r. SE złożył ofertę, ale został wykluczony w prekwalifikacjach. Przetarg nie został jednak wówczas rozstrzygnięty, bowiem unieważniono go z powodu zbyt drogich ofert. W czerwcu 2013 r. przetarg został ogłoszony ponownie. Kryteriami były – w 85 proc. cena, w 15 – uwarunkowania techniczne. O zamówienie ponownie ubiegał się SE, oferując budowę bloku za 3 mld zł. Konsorcjum Hitachi złożyło ofertę na 3,9 mld, a koreański Doosan na 4 mld. Deklarowany budżet PGE na wykonanie inwestycji wynosił nieco ponad 2,8 mld zł. Chińczycy nie otrzymali jednak zamówienia. 18 marca 2014 PGE poinformowało oficjalnie, że oferta Shanghai Electric zostaje wykluczona z powodu niewniesienia wadium poprzez przedstawienie wadliwej gwarancji bankowej oraz odrzucona z powodu niezgodności z warunkami przetargu. Przetarg wygrało Hitachi, a Shanghai Electric złożyło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. W dniu 23 maja KIO odwołanie oddaliła. W tej sytuacji PGE podpisała kontrakt z konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe, Budimeksu oraz Tecnicas Reunidas, jednakże do dnia dzisiejszego wstrzymuje się z rozpoczęciem prac.
źródło: www.wyborcza.biz