Stosowanie ekoetykiet w zamówieniach publicznych
W 2008 r. prowincja Holandii Północnej (Prowincja) ogłosiła przetarg nieograniczony o wartości powyżej progów UE, na trzyletnią dostawę produktów do automatów do napojów oraz zarządzanie tymi automatami. W ogłoszeniu zamawiający przewidział, że ważnym aspektem umowy jest dążenie do zwiększenia wykorzystania w automatach produktów organicznych oraz pochodzących z uczciwego handlu. Z tego względu zamawiający określił wymóg, że dostarczane produkty powinny być oznakowane etykietami EKO oraz MAX HAVELLAR. Etykiety EKO przyznawane są w Holandii na produkty składające się z co najmniej 95% składników pochodzących z ekologicznej produkcji rolnej. Etykieta MAX HAVELLAR potwierdza zgodność z normami ustanowionymi przez organizację oznakowania Fairtrade. Oferenci musieli ponadto wykazać spełnianie warunków udziału związanych z prowadzeniem zrównoważonego i odpowiedzialnego społecznie przedsiębiorstwa. W maju 2010 r. Komisja Europejska (KE) wytoczyła powództwo przed TSUE twierdząc, że Holandia naruszyła przepisy dyrektywy 2004/18. W szczególności KE sformułowała trzy podstawowe zarzuty dotyczące przepisów odnoszących się do: (I) specyfikacji technicznych, (II) kryteriów udzielania zamówienia oraz (III) kwalifikacji technicznych wykonawców.