Czy jesteśmy przygotowani?
Milowymi krokami zbliża się termin wejścia w życie przepisów nowego Prawa zamówień publicznych. Coś, co jeszcze do niedawna wydawało się odległą przyszłością, lada moment stanie się obowiązkiem tysięcy podmiotów zamawiających oraz przedsiębiorców. Czy dzisiaj można odpowiedzialnie powiedzieć, że jesteśmy do tego przygotowani?
Jestem pracownikiem zamawiającego, zajmującym się zamówieniami od początku obowiązywania systemu zamówień publicznych w Polsce, czyli od 1995 r. Byłem trenerem Urzędu Zamówień Publicznych, pierwszego i drugiego stopnia (dla przypomnienia było takich osób w całej Polsce tylko 33), szkoliłem w 1996 r. tzw. trenerów specjalistycznych, a nawet ich egzaminowałem z praktycznej umiejętności prowadzenia szkoleń, byłem także arbitrem Urzędu Zamówień Publicznych.
Pierwsza ustawa o zamówieniach publicznych z 1994 r. zwierała bodajże 97 artykułów. Trenerzy w ciągu dwóch dni szkoleniowych w zasadzie byli w stanie przygotować, przede wszystkim zamawiających, do jej stosowania.
Konsekwencje braku aktów wykonawczych
Nowe Prawo zamówień publicznych, które ma wejść w życie dnia 1 stycznia 2021 r., zawiera 623 artykuły, zajmujące w Dzienniku Ustaw 158 stron. Do tego dochodzą przepisy wprowadzające oraz akty wykonawcze, z których żaden nie jest jeszcze przyjęty!
Można by powiedzieć, że nowe rozporządzenia wykonawczych w chwili obecnej potrzebne nie są, bo zgodnie z art. 97 ustawy wprowadzającej nowe Pzp, „stare” przepisy wykonawcze mogą obowiązywać do końca 2021 r., jednakże część z nich i tak stanie się nieaktualna, ponieważ zmieni się stan prawny. (…)
Poza tym w artykule:
- Projekt nowelizacji i problemy, które spowoduje jego uchwalenie
- Refleksja osobista
- Konkluzje
CZYTAJ DALEJ
Pełen tekst artykułu jest dostępny w Systemie Informacji Prawnej Legalis |
.