Raz jeszcze o tym, co wyszło, a co nie wyszło w nowym Prawie zamówień publicznych
Jeden z najważniejszych problemów w dziedzinie zamówień publicznych, które miały być rozwiązane w nowej ustawie zdefiniowano tak: „nieefektywne zarządzanie procesem zakupowym od planowania udzielenia zamówienia, przygotowania postępowania po podsumowanie jego realizacji”. Wydaje się, że zarzut ten został sformułowany bardzo delikatnie. Często należy mówić o braku zarządzania procesem, a nawet o braku patrzenia na proces zakupowy jako na projekt, którym należy zarządzać według normalnych zasad.
Było już o tym, że trzeba przezwyciężyć myślenie o zamówieniach publicznych jako o przetargach. Proces zakupowy ani nie zaczyna się publikacją ogłoszenia, ani nie kończy wyborem najkorzystniejszej oferty. (…)
Poza tym w artykule:
- Zamówienie jako projekt
- Rola zamówień w projekcie
- Mankamenty naszej praktyki
- Jakie jest rozwiązanie
- Wymogi formalne czy najlepsza jakość
- Dyktat kontroli
- Co się zmieniło w ustawie i czy to wystarczy
- Może Komitet coś zmieni
CZYTAJ DALEJ
Pełen tekst artykułu jest dostępny w Systemie Informacji Prawnej Legalis |
.